sobota, 27 maja 2017

Dwa klucze miłości



Maj i czerwiec to zatrzęsienie rocznic ślubu i wesel - no to w związku z tym powstała nowa ramka dostosowana do wystroju pokoju obdarowanych. Ramka postarzona pastą antyczną stare złoto , siatka hodowlana na tle papieru do scrapu , gazy barwione kawą i zielonym barwnikiem spożywczym . Po  dekorkiem są dwie metalowe serwetki przetarte zieloną wax pastą ....oczywiście w rogu musiały się pojawić dwa klucze - miłość i szacunek ( inną ramkę z tym temacie możecie obejrzeć tutaj ) .







piątek, 26 maja 2017

Naturalny balsam po goleniu


No i nastał ten czas, kiedy postanowiłam zrobić naturalny kosmetyk dla mojego męża. Nie obyło się bez dokładnej lektury jak, co, z czym i dlaczego. Zamówiłam półprodukty potrzebne do jego wykonania , a sam proces to już sama przyjemność. Jeśli ktoś z Was jest zainteresowany poniżej podam dokładny skład. Dodam, że został już dzisiaj użyty, i mąż jest bardzo zadowolony - mąż ma cerę tłustą i wrażliwą . 
Trzeba było w coś przelać ten balsam - myślałam, myślałam i wymyśliłam ..... wzięłam zużytą butelkę po szamponie , dokładnie umyłam, wyparzyłam i zdezynfekowałam spirytusem. 


Przyznacie sami - na balsam dla faceta niekoniecznie się nadaje .... więc ją przerobiłam , a że decoupage to moja pierwsza miłość , więc nie było z tym większego problemu . Dawno temu zrobiłam wydruk retro autka na papierze ryżowym i czekał na swój dzień, który właśnie nastał. Podrasowałam troszkę bitumem , sznurkiem, pastą antyczną stare złoto , a na korku zamontowałam badzik z sówką ...i wyszło coś takiego .... 


Wydaje mi się, że to już bardziej nadaje się na męską półkę z akcesoriami do golenia  ...

A to dalsza galeria fotek ...









I moja wisienka na torcie ........



A teraz obiecany skład balsamu - dodam tylko, że wszystkie produkty do wykonania balsamu kupuję w internetowym sklepie e - naturalne




Więcej o moich podbojach pt. naturalne kosmetyki możecie poczytać tutaj 

wtorek, 23 maja 2017

Kawowy balsam do ciała


Kto mnie zna ten wie, że uwielbiam kawusię ☺- pod każdą postacią , czy to w filiżance z mlekiem , czy w postaci lodów , czy też ciasteczka .... po prostu ten smak mi leży i już. Postanowiłam więc zrobić sobie balsam do ciała - też kawowy .... to jest totalna rozkosz. Możecie żałować, że nie czujecie tego zapachu , a jaki jest delikatny i aksamitny w dotyku.....rewelacja. Przepis sobie sama wymyśliłam, bo już od dłuższego czasu to robię. Trzymam się tylko ściśle receptur procentowych jeśli chodzi o bazę emulgującą i konserwant naturalny . 


Do tego balsamu użyłam masła kakaowego , oleju avocado i migdałowego oraz lnianego . Odnośnie oleju lnianego troszkę sobie poczytałam i dowiedziałam się ciekawych rzeczy. Postanowiłam go wykorzystać , ponieważ mam bardzo suchą skórę i mam nadzieję, że efekty mnie zadowolą ( np. polecam ten  artykuł  . To była baza A -  olejowa , natomiast aby osiągnąć kawowy cel ( kawa działa antycelulitowo , no i ten niesamowity zapach ) zagotowałam wodę demiralizowaną i zalałam nią kawę . Jak troszkę ostygła miałam gotową bazę B - czyli tzw . wodną. Przelałam przez potrójną gazę i połączyłam oba składniki mieszadełkiem . Włożyłam na chwilę do lodówki. Po wyciągnięciu dodałam jeszcze macerat z marchwi oraz olej z maku polnego - znowu zamieszałam , ale tym razem na wyższych obrotach mieszadłem z miksera ( zawsze wszystko psikam spirytusem ).
Efekt ???....mmmmmmmmmhmmmhmhmhmhmm...brak mi słów --- polecam - bajka ❤❤❤❤❤❤❤❤




poniedziałek, 22 maja 2017

Miłość i szacunek



Właśnie nadarzyła się okazja, żeby zrobić taką rameczkę . Znajomi mają rocznicę ślubu i myślę, że taki delikatny prezent może sprawić im przyjemność i przypomnieć sobie jakie są  dwa klucze do udanego małżeństwa - miłość i szacunek


Miłość to ten od lewej - wyraża się w niesamolubnym pragnieniu wyświadczania drugim tego, co jest właściwe i dobre w oczach Boga.
Szacunek to ten od prawej - znajduje wyraz w życzliwym odnoszeniu się do drugiej osoby , szanowaniu jej godności i wypowiadanych poglądów oraz w chętnym spełnianiu rozsądnej prośby. 
Taki związek zawsze będzie szczęśliwy 



Ponieważ prawdziwa miłość jest czysta toteż mój projekt jest cały w bieli - bo biel w Biblii jest oznaką czystości i świętości , a jeśli ktoś wytrwał w tym związku 28 lat zasługuje na takie kolory . 
Zdjęcia są troszkę  ciemniejsze niż w rzeczywistości - nie wiem dlaczego, ale trudno było mi uchwycić biel . Ramka jest cała pobielona białym woskiem Coloritu. Pod zdjęciem na serduszku jest zamontowana siatka hodowlana , a na niej biała gaza. Różyczka przy kluczach wykonana przy pomocy foremki silikonowej masą z Kika. 
Znalazłam też ciekawe wyzwanie , na które moja praca idealnie się nadaje - Cała w bieli 


Ponieważ miłość to piękne uczucie, biorę też udział w wyzwaniu Filigranki Z uczuciem 
 i dalej zamierzam się dobrze bawić ....



A oto pozostałe zdjęcia pracy ....










niedziela, 21 maja 2017

Herbaciarka w stylu retro


Nie było mnie jakiś czas, bo muszę dzielić swoją miłość do decu z fascynacją naturalnymi kosmetykami i mydełkami. Tak mnie to pochłonęło, że w lodówce jest pełno wszystkiego tylko nie jedzenia.... moi domownicy muszą się mocno wysilać, żeby coś znaleźć - ha ha ha.... ale wracając do nowej herbaciarki. 
Zrobiłam ją z myślą o konkursie, ale jak to się mówi, że ze szczęściem jest jak z błotem na kole - raz na górze , raz na dole . Niestety , zupełnie nie trafiłam w gusta grupowiczów , ale przecież nie można mieć wszystkiego - niech inni też mają swoją radość. Na szczęście mój faworyt wygrywa , to jestem spokojna, szkoda tylko, że miałam tylko 6 głosów, ale i za te jestem bardzo wdzięczna ... nie jestem zachłanna i mam właściwy stosunek i nastawienie - to jest zabawa, i grunt mieć przyjemność i zadowolenie z tego co się robi ... 
Boczki drewnianej szkatułki przetarłam  jak zwykle farbami kredowymi  tak, żeby były widoczne słoje, ponieważ uwielbiam drewno , choć nie zawsze w czystej eko - formie . Góra to serwetka . Moim zdaniem jest bardzo oryginalna, i szczerze mówiąc nie widziałam jeszcze pracy z jej wykorzystaniem, może jestem pierwsza - a może nie ...nie wiem.  Rączkę w kształcie łyżeczki zamówiłam w sklepie internetowym , i uważam, że wygląda rewelacyjnie . Podsumowując ...ja jestem zadowolona z pracy w 100% , a o gustach się nie dyskutuje .

Ponieważ herbaciarka to projekt drewniany zgłaszam ją do wyzwania Art Piaskownica Eko Art - drewno 




A to są szczegółowe fotki ....



















wtorek, 2 maja 2017

To jest dziewczynka


Niedawno witaliśmy nowego przedstawiciela męskiej części społeczeństwa . Teraz na horyzoncie pojawia się - dla równowagi -  malutka, niewinna , krucha i delikatna jak porcelanowa filiżanka  przedstawicielka płci pięknej. 
W związku z tym pudełeczko równie skromne, bez niepotrzebnych dodatków , bo kobieta sama w sobie jest pięknym klejnotem ☺....
Pomalowałam pudełko farbą kredową vintage Hag Art , a gdy wyschła , suchym pędzlem przejechałam różem Daily Art....Ponieważ na motywie jest wzór deski zależało mi na tym , aby boki miały taką strukturę .Nie bardzo wiedziałam jak to zrobić, bo ciągle wychodziła mi gładź , ale wpadłam na pomysł, że poczekam aż trochę wyschnie pędzel po lakierze i zanurzyłam go ponownie w altaxie ----podziałało .....w dotyku jak drewno ..i o to chodziło. Niestety na zdjęciach tego nie widać, no cóż - nie wszystko można pokazać 👀 . Róża to odlew zrobiony masą modeliniarską przy pomocy foremki silikonowej. 



 Oczywiście całość zawoskowałam woskiem Stamperii, który już mi się kończy i niebawem zacznę zabawę z nowym ...ale o tym kiedy indziej ....miłego wtorku 😏