Moja kochana przyjaciółka Agatka , która ku mojej ogromnej boleści serca mieszaka setki kilometrów ode mnie , co jakiś czas wpada na genialne pomysły podnosząc mi poziom adrenaliny .
Tym razem wymyśliła sobie komplet folkowy , czyli na ludowo .
Początkowo bardzo się starałam przekabacić ją na swoją stronę, czyli tzw. stary folk ( przedmioty są przetarte , jak w shabby chic ), ale się nie udało.
" Kasieńka, proszę , zrób mi takie bielutkie ".
Dla mnie wyzwanie niczym wejście na wysokie szczyty gór - nie wchodzę, więc sobie możecie wyobrazić jakim byłoby to dla mnie trudem i wyczynem .
No dobra, czego się nie robi dla przyjaciół, a dla wyjątkowej - tym bardziej.
Mój warsztat pracy to cały czas małe 50/50 w kuchni , więc się wzięłam za robotę .
Fantastyczna hybrydowa farba akrylowa Cadence w tym wypadku przyszła mi z pomocą, bo idealnie się nadaje na takie powierzchnie pomagając utrzymać wyjątkową biel , a jednocześnie tworzy świetną podstawę do dalszej pracy twórczej .
Dalej to wielogodzinne wycinanki , którymi nie będę Was zanudzała , przyklejanie na klej do decoupage Starwax i wielokrotne lakierowanie ultramatem Bartka , no a w międzyczasie oczywiście szlif papierem ściernym o wysokiej gradacji .
Efekt końcowy poszczególnych elementów możecie pooglądać poniżej .
Serdecznie zapraszam i życzę miłego oglądania ...
CHUSTECZNIK
SERWETNIK
POJEMNIK
SZKATUŁKA
i PODKŁADKI
Jeśli macie jakieś uwagi to chętnie poczytam - nie ma ludzi nieomylnych i nie ma prac doskonałych .... a może spodobała Wam się moja praca to też będzie mi miło jeśli pozostawicie swój ślad :)