Wiklina papierowa

Zaczęła swoją przygodę właśnie od wikliny papierowej. Miałam niekłamaną radość, kiedy gazety cięłam na kawałki, zwijałam w rulon i kleiłam. Zrobiłam z niej kilka rzeczy, ale stwierdziłam szczerze , że się do tego nie nadaje , ale gdyby ktoś miał ochotę sobie poczytać i pooglądać jakie były moje początki to zapraszam to przeczytania postu koszyczki .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz