czwartek, 14 stycznia 2021

Transfer papieru scrapowego krok po kroku

 

Witam w nowym roku, i za razem krok po kroku.

Zaczynamy z wielkim przytupem. Dziś pokażę jak w łatwy i przyjemny sposób można zrobić transfer ulubionego zdjęcia, grafiki, papieru scrapowego i czego  tam jeszcze Wam się zamarzy. 

Niedawno zakupiłam przepiękną kolekcję papieru do scrapbookingu Craft O'Clock Time of Reflection . Kiedy go przeglądałam zakochałam się w jednej z grafik niemal od pierwszego wejrzenia i postanowiłam wykorzystać ją w technice decoupage. Można było po prostu go przykleić, a potem kombinować dalej, ale pomyślałam sobie, że ładniej wyjdzie kiedy zrobię transfer do którego użyłam preparatu do transferu Cadence . 

Pokażę Wam krok po kroku jak się to robi 

Najpierw pomalowałam białą farbą wieko pudełka, na którym docelowo miał się  pojawić się transfer


Na wyschniętą i przetartą papierem ściernym powierznię nałożyłam preparat do transferu, o którym już wspominałam wcześniej 


Preparatem tym należy również pomalować przednią część grafiki, którą będziemy kłaść na wybranym przedmiocie. Pamietajcie, że obie powierznie muszą być mokre, jeśli wyschnie należy pomalować jeszcze raz. Powiem Wam szczerze, że dla pewności, żeby trasfer się udał zawsze maluję dwa razy - zarówno przedmiot jak i papier


Następnie kładziemy ściereczkę i bardzo dokładnie wyciskamy powietrze, które się tworzy w momencie położenia grafiki na pudełko. Można to przyrównać do kładzenia tapety. Delikatnie dociskamy powierzchnię jednocześnie odprowadzając te powstałe pęcherzyki powietrza. Ja zawsze staram się zaczynać od środka i kieruję rękę ku zewnatrznej części pudełka 


Pozostawiamy do wyschnięcia 12 godzin. Ja kładę transfer zazwyczaj na wieczór, żebym następnego dnia mogła się zabrać do dalszej pracy. Może się zastanawiacie po co ta gąbka. Po 12 godzinach kiedy wszystko jest suche zaczyna się zabawa. Na poniższym zdjęciu widać pewien obrazek, ale to dlatego, że kartka była dwustronna. Sami zobaczycie za chwilę jak wyglądały etapy odsłaniania właściwej grafiki. Gąbka służy mi do namaczania papieru 


Po dokładnym namoczeniu roluję palcami. Wiem, że niektóre koleżanki rolują gąbką - ja jestem zwolennikiem wykorzystywania dłoni, bo mam wiekszą pewność, żę nie uszkodzę transferu, po prostu lepiej go czuję 


Czynność moczenia papieru powtarzam za każdym razem kiedy zroluję warstwę. Nigdy nie próbujcie rolować na sucho, bo to się może źle skończyć i cała praca pójdzie na marne. Wierzcie mi, bo kiedyś tak robiłam chcąc przyspieszyć pracę. Nie da się przyspieszyć, można jedynie zepsuć


I po kilku etapach rolowania ukazała nam się grafika, którą teraz należy poddać dalszej obróbce. Co mam na myśli ? Jak widzicie trochę transferu się uszkodziło, a poza tym nie dochodzi do brzegów pudełka. Musiałam się zastanowić jakie farbki dobrać i co chcę dalej zrobić. Jak już sobie wszystko przygotowałam mogłam się zabrać do kolejnego etapu pracy - malowanie. Kiedy już byłam usatysfakcjonowana tym co zrobiłam pracę zabezpieczyłam wielokrotnym lakierowaniem lakierem Bartek. Najczęściej uzywam ultramat ( i ten właśnie wykorzystałam w dolnej części pudełka),  ale na wierzchu  musiał być połysk - zdecydowanie dodał blasku naszej pannie

Poniżej prezentuję Wam efekt końcowy i sami oceńcie jak mi wyszło. Myślę, że ładnie, a w każdym bądź razie obdarowana istotka bardzo się ucieszyła. Do malowania użyłam farb Cadence, które podobnie jak papier i preparat do transferu  możecie kupić w sklepie dla kreatywnych .  Na jednym ze zdjęć zobaczycie wykorzystanie  farby metalicznej do złoceń , która przepięknie mieni się w promieniach słońca jak i w naturalnym świetle dnia.