Koleżanka sprezentowała mi ciekawy zestaw - niespodziankę z kosmetykami ( beGlossy ) , otworzyłam, byłam bardzo zadowolona, ale.....moja pełna pomysłów głowa już kombinowała jak przerobić pudełeczko, w którym się znajdowały te cudeńka.
Niedzielna , kwietniowa słoneczna aura mi w tym pomogła i powstało oto to :)
Tym razem deszczowa sobotnia aura spowodowała, że wpadłam w szaro-srebrne barwy - pudełko też , jak poprzednie z beGlossy :)
A teraz .... proste w swojej prostocie - trzeba porozrzucane kosmetyki ujarzmić i wrzucić do pudełka....a po co ma być " nijakie" , jak może być "jakieś " :) ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz