Mini album jako alternatywa dla zwykłej kartki

Chyba ostatnimi czasu więcej mnie w scrapie niż w decou.

Znowu wynalazłam jakiś filmik - tym razem zainteresował mnie jak zrobić mini album . Pokazała go Kasia Grusza - scrapkate. 

Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym od razu nie spróbowała go zrobić .

Pozmieniałam tylko wymiary i wykorzystałam mniej powierzchni .

 Mój album ma 10,5 cm / 10, 5 cm , 6 stron i 3 kieszonki .

Szczerze mówiąc nie spodziewałam się takiego efektu końcowego, ale z tego wniosek, że nie najgorzej jest z tym moim raczkowaniem ( przypomnę, że scrapem na dobre bawię się dopiero 4 miesiące ) .

Nie jestem zaopatrzona w sprzęty, które są bardzo pomocne do wycinania , bigowania, robienia wykrojników, więc muszę sobie radzić jak mi wyobraźnia podpowiada .

Zapraszam na film ...

A tak się prezentuje w galerii zdjęć  moje nowe dziecko urodzone w pocie czoła - nie dość, że każdy pierwszy raz nie jest łatwy , to jeszcze upał spowalnia myślenie 😃😃😃

Całość nie jest zbyt wyszukana - czasem mniej znaczy więcej 

OKŁADKA 

GRZBIET OKŁADKI

KARTKI W ŚRODKU ( 10 cm ) 

pierwsze dwie strony 

                                                    od góry jest pierwsza kieszonka

z boku druga kieszonka 

...i kolejne dwie  strony 

no i trzecia kieszonka ...

a to ostatnie dwie  strony 

GRZBIET GÓRNY I BOCZNY

Dla mnie to był wyczyn , ale już wiem jak to się robi i jestem krok do przodu - może już z raczkowania zaczynam przechodzić do etapu podnoszenia się o własnych siłach :) 

Dziękuję za uwagę 

TWIST POP UP w stylu Boho

Uwielbiam lato , a co za tym idzie słońce i jego cuuuudne feerie barw .

Dzięki temu, że o każdej porze dnia ma ono inną intensywność światła, toteż w rozmaity sposób jego ciepłe , żóło-pomarańczowo-czerwone promienie powodują, że ten sam krajobraz może mieć kilka obliczy ... cud Stworzenia .....

Tak się złożyło, że zaraz wyjeżdżam na wakacje - i moje kochane morze , piasek i las

A teraz parę słów odnośnie pracy . 

Tak na prawdę to scrapem zajmuję się dopiero od marca i szczerze mówiąc daje mi to dużo radości. Obdarowałam już wielką rzeszę moimi karteczkami, bo czasem dobre słowo i pamięć znaczy  więcej niż jakikolwiek prezent . 

Byłam bardzo ciekawa jak dziewczyny robią kartki twist pop up , ale nigdzie nie mogłam znaleźć nic takiego , dzięki czemu temat ten byłby mi bliższy , bo nie mam tablicy do bigowania , a te dziwne obliczenia i załamywania kartki w  sposób dla mnie kosmiczny jeszcze bardziej mnie oddalały od celu jakim było zrobienie takiej kartki. 

W końcu po długich poszukiwaniach trafiłam na człowieka , który co prawda nie mówi po polsku, ale podał konkretne wymiary i sposób składania kartek bez zbędnych przyrządów. Dostosowałam te wiadomości  do swojej mojej kartki i wyszło. O pierwszej z nich pisałam tutaj . 

A poniżej zapraszam do galerii zdjęć drugiej w tym stylu

TWIST POP UP w stylu Boho 

A to gwóźdź programu .....

 

 Bez względu na wszystko - jestem dumna :) 

Jeśli komuś się spodobało - napisz, będzie mi miło ....

Jeśli masz uwagi - napisz , ja wciąż się uczę :) 

Kartka twist pop up

Hurrrrrrrraaaaaaa

Udało mi się - nareszcie - ufffff, bo wielu trudach zrobiłam moją pierwszą kartkę TWIST POP UP

Może nie jest w moich romantycznych pastelowych kolorach, ale szczerze mówiąc od początku nie wiedziałam czy mi coś z tego wyjdzie , ale jednak się udało 

Naoglądałam się różnych filmików , ale niestety , albo były za trudne , albo jakieś dziwne wyliczenia, albo potrzebna była tablica do bigowania , której nie posiadam.....Mój mąż cały czas mnie wspierał i powtarzał : dasz radę to zrobić , a ja miałam coraz więcej wątpliwości ...

W końcu trafiłam na gościa , który w mega prosty sposób to wytłumaczył bez żadnych akcesoriów - podał wymiary trzech kawałków i.... 

.... okazało się że to nie jest tak trudne jak wyglądało 

Pierwszą stronę musiałam ozdobić kolorystycznie tak, żeby się łączył ze środkiem - może tego nie widać na zdjęciu ale ten zewnętrzny karton jest srebrny, więc pasowały też takie dodatki - a może kicz .... jak kto uważa....dla mnie wygląda oki