Dzisiaj ostatni taki luzacki dzień, bo od jutra prawie wszystko wraca do normy i niestety nie zawsze jest czas na pasję, czego z serca żałuję...ale cóż - cieszę się z tego co jest, z tego co mam, z tego kim jestem . Będę wdzięczna jeśli będziecie chcieli podzielić się Waszymi spostrzeżeniami na temat tego co robię, jak to robię , a może coś komuś się szczególnie spodoba, chętnie wykonam - jeśli oczywiście sprostam oczekiwaniom ....a teraz zabieram się za kolejną podstronkę - szkatułki i herbaciarki
do dzieła :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz