pierścienie

Nareszcie........doczekałam się zamówienia na moje ukochane pierścienie  . Jeśli macie ochotę pooglądać sobie moje wypociny w tym temacie z roku 2015 to serdecznie zapraszam na tą stronkę Tak sobie piszę te słowa i się zastanawiam...co stoi na przeszkodzie abym częściej je robiła - chyba nic....i już nawet mam pomysł na następne :). Wracając jednak do tych dzisiejszych to mają dużo wspólnego z moim nastrojem. Słoneczko obudziło mnie o 6.15 i swoimi promieniami delikatnie muskało mnie po oczach. Pomyślałam sobie ...co tam troski i zmartwienia, bierz Kaśka sprawy w swoje ręce, a dokładniej - bierz pierścienie w swoje ręce i spraw , by osoba, która je zamówiła była zadowolona - a zlecenie koleżanki było takie - delikatne różowe kwiatuszki bez kombinowania , byle pasowały do tego chustecznika, który zrobiłam wcześniej :)


I tak oto wzięłam się do pracy


A to już efekt końcowy ...





----------------------------------------------------------------



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz