środa, 30 listopada 2016

szufladka z Minilandii


Jest taka jedna mistrzyni szufladek, która nie ukrywam troszkę mnie w ten swój " bzik" wkręciła. Ponieważ nie jestem egoistką to jak chcecie możecie sami się przekonać, że nie przesadzam, pisząc , że jest mistrzynią ( bardzo proszę zajrzyjcie do Beatki ) . Na szczęście każdy ma swoje wizje, ulubione kolory czy też styl, więc dzięki temu możemy tworzyć rzeczy podobne kształtem, ale zupełnie inne pod względem wyglądu .... Już jeden komplet szufladkowej kasetki zrobiłam, ale niestety, czekam na gałki - i pewnie jeszcze sobie poczekam - toteż wzięłam się za inną i właśnie ją Wam prezentuję :)
Tak na prawdę to nic szczególnego. Dwa różne motywy serwetki przyklejone moją metodą . Boki i tył szufladki malowane bejcą Bartek w kolorze popielu mroźnego.Lakier Bartek półmat. Dekorek z Retro Kraft Shop , a w dziurkach, gdzie zazwyczaj są wkręcane śrubki ja wkleiłam kryształki. Ot i wszystko :) 






1 komentarz:

  1. Wzorzyście, ale nienachalnie, delikatnie i ze smakiem!!!Przyjemnie się na to patrzy! (i nieco zazdrości) :)

    OdpowiedzUsuń