Szczerze mówiąc wierzyć mi się nie chce, że stworzyłam taką szkatułeczkę . Maleństwo 12/12 ma dużo uroku i blasku , a dla kogoś kto kocha błysk i szyk będzie prawdziwym cacuszkiem .
Bejca Cleo Bartek wpadła w moje ręce w zeszłym tygodniu , a perłowa pasta antyczna Pentartu dwa tygodnie temu . Musiałam je szybko wypróbować , więc przejrzałam grafiki róż i zdecydowałam , że ta będzie odpowiednia. Pierwotny plan był zupełnie inny. Miało się skończyć na spękaniach dwuskładnikowych Renesanu , mocno postarzone i pochlapane . To były plany , a rzeczywistość jest inna - czysto , koronkowo, perłowo i z blaskiem. Zarówno spękania jak i bejcę zabezpieczyłam woskami - na spękania poszedł Renesansu cream natural, a na bejcę Cadence .
Przyznam , że na moje oko jest ok 😍😍
Przeurocza Kasik ❤️
OdpowiedzUsuńBardzo Ci kochana dziękuję , ale wiesz, ze te spękania to Twoja zasługa , dzięki Twojemu odkryciu zaczęłam ich używać 😉😆
UsuńNo i tak to jest - plan, co innego, a w działaniu wychodzi co innego... no i w Twoim przypadku wyszło świetnie!
OdpowiedzUsuńAga Ty to zawsze skrzydeł dodasz 😉😆 Dziękuję
UsuńPiękna szkatułka :) Osobiście uważam, że tego typu rękodzieło jest świetnym dodatkiem we wnętrzach. Na pewno wszystkim przypadnie do gustu.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za te miłe słowa :)
UsuńO Boże ale obłędne!!! Zachorowałam. Coś pięknego!!!
OdpowiedzUsuńKochana , bo się rozpływa moje serce -dziękuję pięknie
UsuńSuper blog! Zdecydowanie będę częściej do ciebie zaglądać. Kiedy kolejny wpis?
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło i zapraszam . Jak coś uda mi się stworzyć to zaraz o tym piszę więc zapraszam do obserwowania . Pozdrawiam . Kasia
Usuń