czwartek, 29 czerwca 2017

Szuflada dla wyjątkowej kobiety


Moja córeczka niedługo będzie miała nowy pokój , który od A do Z remontują ze swoim mężem - a moim kochanym zięciem . Ponieważ bardzo jej się podoba moja szuflada to mnie poprosiła, abym jej też zrobiła - nie dała żadnych wytycznych ...Chciałam jednak tą szufladą pokazać , jaką jest romantyczną duszyczką ( jak mamusia ) - poza tym kolorystycznie też wszystko będzie grało. Wierzę, że jej się spodoba ....
Surową szufladę zrobił mi kolega - jakość taka sobie, a nawet rzekłabym kiepska . Do wykonania jej użyłam , jak zwykle ostatnimi czasy,  farb kredowych ( vintage , grafit , róż ) , a motyw to transfer  grafiki wybranej z internetu . 
Szablon z różami zrobiłam przy pomocy szpachli Vidaron i lekko przetarłam pozłotą perłową Starwax . Nie wszyscy mają ładny charakter pisma, więc mój na szufladzie należy do tych tzw. " lekarskich " . Gałkę przy szufladzie zamontował mi mój mężuś - ładnie go poprosiłam, ale , że była jakaś zwykła, więc ją podrasowałam perełką i pozłotą perłową. AAAAA, zapomniałam - tona lakieru półmat i ultramat  Bartek oraz cierpliwość podczas szlifowania .

Tak przy okazji moja koleżanka działa jako gościnna projektantka  w Towarzystwie Dobrej Zabawy - i podjęła się stworzenia wyzwania , w którym tematem przewodnim miały być listy . Wydaje mi się, że pasuje, i sprawiając jej przyjemność zgłaszam tę pracę na owo wyzwanie pt Szuflada pełna wspomnień . Beatka , mam nadzieję sprawiłam Ci przyjemność .

A poniżej galeria zdjęć 









sobota, 24 czerwca 2017

Patera


No i się doczekała moja szklana patera nowego wdzianka . Leżała sobie bidula długi czas, bo jakoś tak nie było mi z nią po drodze... Niedawno koleżanka w jednej z grup decoupage pokazała jak zrobiła swoją ( drewnianą ) paterę i załapałam bakcyla. 
Tak wyglądała w oryginale


Pomalowałam ją najpierw białą farbą akrylową - bez żadnego podkładu, bo chciałam spróbować czy farba się będzie trzymać. Bez problemu - próbowałam nawet ją czyścikiem potraktować , ani drgnęła, więc myślę sobie ...Kaśka, możesz działać dalej. Motyw ważki wyrwałam z serwetki z dość dużym zapasem, bo jeszcze nie miałam pomysłu jak ja to zrobię - jak zwykle zresztą - one zawsze rodzą się w trakcie pracy . Przykleiłam klejem do decou , przemalowałam lakierem i myślę, myślę...wyciagnęłam cztery farby kredowe - kamienna grota ( moja ulubiona Hag Art ) , grafit , turkus i oliwka ( Daily Art )  .... Duży pędzel - gąbeczka - i ciapanie , cieniowanie , chlapanie ....Jakoś tak mi to łyso wyglądało, więc szablony poszły w ruch - padło na romby - i tak już zostało ....







Jak zapewne zauważyliście patera ma nóżkę ...jak pomalowałam ją kredówkami i tak zostawiłam to wydawało mi się, że brakuje tego " czegoś ". Burza mózgów , znalazłam to " coś " - foremka silikonowa, masa z Kika , dużo wax pasty i farbek i niezawodny magik . Wyszło tak ....




Oczywiście na wszystko poszło kilka warstw lakieru ultramat Bartek , szlif i gotowe .
W całości prezentuje się idealnie do mojego wystroju pokoju - ciekawe co powiedzą znajomi jak zobaczą ją na ławie ....




środa, 21 czerwca 2017

Peonie - słodki zestaw


No i jak tu żyć, jak ręce same się rwą do pracy. Jedno kończę , następne zaczynam , i to niekoniecznie tylko decoupage . Ponieważ kocham kwiaty, więc cały czas mam z nimi do czynienia. Na parapecie balkonu - różowa werbena i petunia . W domciu czerwone róże - nie tylko w wazonie ( robię też macerat  ) . Niedawno zakupiłam u Dortki z DekoLady piękną serwetkę i się doczekała . 
Jak patrze na to co zrobiłam to mi się kojarzy z truskawkami ze śmietaną i cukrem ...mniammmm

Truskawki to moje ulubione owoce . Kiedy chodziłam w ciąży z moja córką, akurat tak się stało, że w tym czasie niestety nie było świeżych, więc kupowałam mrożone, kładłam na kaloryfer i bardzo musiałam być cierpliwa , żeby poczekać jak się odmrożą. Zdradzę Wam, że nawet musiałam mieć w barku krem alkoholowy truskawkowy , bo czasem jak mnie naszło to cóż.... nie było silnych . Teraz oczywiście codziennie goszczą w moim menu , najczęściej z jogurtem , ale też lubię zblendowane z płatkami żytnimi ...no, ale nie o jedzeniu to post  😁😁😁😁

Cóż - krótko i na temat . Szkatułka zakupiona w Empiku , świeczka w Ikei , farby kredowe DailyArt oraz HagArt , lakier półmat oraz ultramat  Bartek ....wyobraźnia i  duża doza miłości do sztuki jaką jest rękodzieło . Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie połączyła kilku farb kredowych .  Różyczka w formie dekoru może symbolizować bitą śmietanę , którą na truskawkach  moje dzieci uwielbiają . Wykonałam ją przy pomocy foremki silikonowej masą z Kika i pomalowałam farbkami . 
 Na koniec popstrykałam jeszcze suchym pędzlem i ...  
 .... gotowe ....













wtorek, 20 czerwca 2017

Serce - dwa w jednym


Tak się czasem składa, że nie wiadomo co komu się spodoba, więc tym razem postanowiłam wykorzystać dwie powierzchnie - dwie strony serducha. Podstawą jednej i drugiej strony jest moja ukochana przecierka stworzona z kilku kolorów farb kredowych . Tutaj wykorzystałam kamienną grotę, vintage oraz bawełnę - wszystkie trzy Hag Art. Motyw kwiatowy to drugie życie serwetki green gate , która zdobiła ten świecznik. Zależało mi na tym, aby to był bardzo delikatny jak mgiełka motyw i pomyślałam, że druga warstwa serwetki się sprawdzi - moje założenie zostało zrealizowane .
To jest jedna strona serducha .....







Druga strona natomiast to napis bardzo zamazany - również zamierzony efekt . 
Farba kredowa grafit oraz pasta perłowa Starwax 

















No i nie byłabym sobą , gdybym nie popstrykała suchym pędzlem rantów i boczków , ale to już zapewne zauważyliście. 
Perełki to dekory zakupione na wishu .
I prezent na ślub  - jako dodatek - gotowy 😁 

niedziela, 18 czerwca 2017

Macerat z płatków roż

No to chyba popłynęłam z tymi maceratami . Ja jak załapię bakcyla to trudno mnie zatrzymać. Dziś padło na płatki róż. Dostałam od męża piękny bukiet czerwonych róż na 27 rocznicę ślubu - i co, i zrobiłam z niego podwójny użytek.




Część pięknie się prezentuje w wazonie, a kilka z nich ( oczywiście samych płatków ) wrzuciłam do słoika. 

 

Zalałam oliwą z oliwek i czekam teraz 3 tygodnie na efekty . Mam nadzieję, że się nie zawiodę. Kosmetyki z zastosowaniem takiego maceratu zapobiegają przedwczesnemu starzeniu się skóry , czyli działają odmładzająco. Jeśli sprawdzi się to o czym poczytałam, to macerat ten może zastąpić olejek różany , który na rynku osiąga dość wysoką cenę..... poczekamy , zobaczymy ....


tutaj możecie poczytać o maceracie z suszonych kwiatków lawendy. 
Następny do zrobienia czeka w kolejce macerat z zielonej kawy.....

sobota, 17 czerwca 2017

Macerat z suszonych kwiatów lawendy


Moje reakcje na nowe informacje są szybsze niż błyskawica ... Wydawało mi się, że zrobienie maceratu to taka trudna sprawa, a to taka prościzna.....że wcześniej tego nie doczytałam .... 
Mam w domu taką wiąchę lawendy, którą dostałam w zeszłym roku od mojej koleżanki i mi zdobi przedpokój, ale przyszedł czas, aby właściwości tych cudnie pachnących kwiatków zaczęły sprawiać przyjemność nie tylko moim oczom, powonieniu, ale też skórze.



 Muszę jednak na to poczekać około 3 tygodni. No i super - akurat przed wyjazdem na wakacje będę miała cudny macerat lawendowy , który będzie kojąco działał na moją opaloną skórę . Poczytałam troszkę o lawendzie i nie spodziewałam się, że ma tak cudowne właściwości. Zawiera  flawonoidy -  które działają jako przeciwutleniacze i przeciwdziałają starzeniu się skóry ; taniny - antyoksydanty ; kumaryny - dla mnie cudoooooo, bo działają antycelulitowo .... Bakteriobójcze olejki eteryczne zawarte w kwiatkach lawendy pomagają regenerować skórę szorstką, suchą , czyli taką jak moja ...
Ususzone kwiatki zalałam olejem lnianym złocistym jasnym i pozostawiłam na 3 tygodniu w ładnym słoiczku na parapecie okna , aby poddawać je pod działanie promieni słonecznych . 
Codziennie będę nimi wstrząsać i po określonym czasie.... wykorzystam do zrobienia balsamu do ciała....achhhh - już to czuję .... 
                        
Z pewnością podzielę się tym , co uzyskam - 
- czekajcie cierpliwie 😁
tutaj macerat z płatków róż....