czwartek, 8 listopada 2018

Lampion - efekt kryształu Cadence


Światło świecy - czyste lub rozproszone , nie ma to dla mnie żadnego znaczenia ... kocham w każdej postaci. Stąd w moim mieszkanku tyle świeczek i lampionów. 
Teraz szczególnie jest czas kiedy to światło towarzyszy nam w domu w większej mierze , bo szybko robi się ciemno , a w ciepłym klimacie moje emocje zdecydowanie lepiej się mają ...

Jedne z moich ulubionych świeczek to te z Ikei - w szklanych pojemniczkach pięknie pachną , a po spaleniu szkło mogę wykorzystać do zrobienia lampionów . 

Tym razem wpadła w moje ręce kolejna nowość Cadence - pasta kryształowa  .
Pasta jest na bazie wody, ma bardzo dobrą przyczepność . Nie nakładałam grubo , bo po wyschnięciu pozostawiła mleczne ślady , natomiast jedna warstwa wydawała mi się niewystarczająca . Postanowiłam więc uzbroić się w cierpliwość i położyłam dwie cienkie warstwy - druga dopiero po całkowitym wyschnięciu pierwszej. Lampion potem przyozdobiłam koronką , tasiemką i kwiatuszkami ...na mój  gust - wygląda pięknie  ...

Zapraszam do zabawy , a poniżej - jak zawsze obfita galeria zdjęć :) 













NO I JAK WAM SIĘ PODOBA ? 

Jeśli chcecie się pobawić to możecie kupić tę pastę 


4 komentarze:

  1. Kasiu pięknie wyszło :)). Taki wspaniały efekt, a niewielki nakład materiałowa!! Przyglądam się zdjęciom i wygląda jak prawdziwy kryształ! Cudeńko - kolejne spod Twoich zdolnych rączek!! Moc serdeczności posyłam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki Justynko , powiem Ci , że nie jest to droga pasta a można z nią działać cuda, to dopiero pierwszy lampion , ale już próbowałam z wykorzystaniem dodatkowo past metalicznych - przepięknie wygląda .

      Usuń