Małe pudełeczko po wykonanej pracy ma w sobie bardzo dużo uroku. Może nie jest tak praktyczne jak te większe, ale za to posiada to " coś ". Jest o wymiarach 10 / 10 , więc z pewnością pomieści niektóre kobiece skarby . Pomalowałam je białą emalią akrylową Śnieżka , grafikę znalazłam na darmowej stronie bez praw autorskich, dostosowałam ją do wielkości pudełka , a koleżanka mi wydrukowała na papierze ryżowym. Z boczną częścią wiąże się przyjemne - w moim przekonaniu - doświadczenie . Podczas rozwarstwiania serwetki, aby dotrzeć do jej najcieńszej części ( zazwyczaj jest to trzecia część ) zauważyłam, że druga ma bardzo mocne odbicia róż, ale na delikatnym różowym tle. Postanowiłam to tutaj wykorzystać, i wydaje mi się, że efekt wyszedł całkiem przyjemny dla oczu .... Coś jednak poszło nie tak - i najgorsze jest, że nie wiem co - nie chce mi sie do końca zamknąć. Chyba musiałam popełnić jakiś błąd pracując z tylnią częścią, tam, gdzie są zawiasy ....no cóż....to jest właśnie rękodzieło, a nie doskonała maszyna :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz