Niestety nie robiłam poszczególnych zdjęć z etapów pracy, ale patrząc na niego można łatwo się domyśleć jak to wyglądało.
Najpierw posmarowałam szkło klejem Magic na wysokości około 4 cm. Następnie zwykłym sznurkiem jutowym obkleiłam dookoła - wcale nie starałam się aby było szczelnie, ponieważ zależało mi na tym, aby światło świeczki przedostawało się przez ten sznurek. Pociągnęłam całość suchym pędzlem minimalną ilością farby Pentart , przykleiłam serwetkę , polakierowałam Altaxem i jak wyschło przykleiłam koronkę . Wszystko trwało może 40 minut - no do godziny wraz ze schnięciem lakieru.
W dzień przyjemna i ładna ozdoba parapetu , półki lub stołu - jak kto woli ...wieczorem - przytulne, ciepłe światło w naturalnym klimacie
...ot, szybki pomysł na prezent ...
A to kolejna propozycja - szybciutko i milutko :)
Dolna część - papier ryżowy plus kwiatuszki wycięte również z papieru ryżowego. Polakierowane.
Górna część - bawełniana koronka plus drewniane serduszka przetarte niebieską farbą kredową oraz pastą antyczną - miedź ....:) i gotowe :)
Super! Świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny pomysł na szybki prezencik i jednocześnie jaki efektowny i co najważniejsze niepowtarzalny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Niespotykany prezent własnoręcznie zrobiony :) Takie się ceni najbardziej. Sama też wychodzę z takiego założenia i dlatego od dłuższego czasu prezentów nie kupuję tylko sama robię :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://kuferinspiracji.blogspot.com Kamila
OdpowiedzUsuńSuper prezent, rozświetli każdy wieczór ;)
OdpowiedzUsuńNo z pewnością, a ja kocham świeczki, więc zawsze myślę sobie, że i innym można takim prezentem sprawić radość :)
Usuń