czwartek, 18 października 2018

Kuferek vintage

 

Piękna słoneczna jesień tego roku nastraja mnie nostalgicznie i tym razem poszłam w klimaty vintage. 

Kuferek ( 16/12/10 ) to  drewno średniej jakości z Empiku , którego nie polecam , choć po stworzeniu tej pracy całość wygląda nawet nawet ....

Dolną część pomalowałam moją ulubioną farbą akrylową raw umber firmy Phoenix , którą wykorzystuję często do postarzania prac, albo wtedy , gdy chcę pozostawić widoczne słoje drewna . Jest ona słabo kryjąca i dlatego idealnie nadaje się do takich prac, a kolor jest cudny , idealnie odzwierciedla sepię. 

Na wieko przykleiłam papier ryżowy  ITD, zalakierowałam ultramatem Bartka , po czym przykleiłam motyw serwetkowy wcześniej podmalowując białą farbą akrylową. 

Początkowo chciałam robić ramkę , ale doszłam do wniosku, że popsuje to klimat tej pracy , która ma sprawiać wrażenie starej, pogniecionej i trąconej czasem....
Nawet wstążkę i kokardkę  przetarłam pastą antyczną , aby ją przybrudzić .

No cóż - i to by było na tyle 











3 komentarze:

  1. Przecudny kuferek, kocham taki styl.:) Pozdrawiam milutko.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla jednego takiego wpisu warto było go zrobić :) dziękuję <3

      Usuń
  2. Jejku nie było mnie kilka dni, a tu takie cuda u Ciebie Kasiu!!! A ten kuferek jest bajeczny!!! I dobrze, że zrezygnowałaś z ramki - tak jest idealnie. Kocham wszystkie Twoje prace :)) I już zapisałam sobie jakiej farby użyłaś (firmę znam) bo dała świetny efekt. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń