Mam pół wieku, a kocham miśki jak małe dziecko. Wierzcie mi, że gdybym tylko miała taką możliwość to moja pracownia z pewnością nie miałaby 50/50 cm - dla decou w kuchni, a dla scrapu w salonie, lecz byłaby wypełniona pięknymi drewnianymi regałami, gdzie przeplatałyby się media z miśkami :)
Ten papier ryżowy znalazłam na wyprzedaży w Gustpolu w Łodzi, kiedy kupowałam plakietki na kongres międzynarodowy , który w sierpniu odbył się w Warszawie. W ogóle się nie zastanawiałam kiedy go ujrzałam , tylko chwyciłam i już nie puściłam . Ma piękne dziecięce motywy , które bardzo mi przypominają moje dzieciństwo, gdyż ja lalkowa nie byłam, ale za to misiowa bardzo :)
Pudełeczko otrzymałam od Drewlandii - sponsora konkursu
Nostalgiczna jesień , którego zostałam laureatką .
Z pewnością już wiecie, że przede wszystkim używam farb akrylowych Cadence, które zawsze kupuję w sklepie dla kreatywnych . Aby uzyskać taki efekt wystarczy na pomalowaną podstawową warstwę nakładać suchym pędzlem , bądź ( jak w moim wypadku ) zwykłą gąbką do mycia naczyń (tylko ostrą stroną ) różnych farb, które ładnie komponują się z kolorami motywu .
Na koniec wiele warstw lakieru i gotowe :)
W tym pudełeczku idealnie mieści się pyszna czekolada , więc słodkości - jak przystało na prawdziwego misia - można z przyjemnością przenieść do brzuszka , a wnętrze wykorzystać na swoje przydasie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz