Półtora roku temu zrobiłam dla bliskiej mi osoby w prezencie szkatułkę w lawendowych klimatach z wykorzystaniem vintage legend Cadence. Pod tym linkiem znajdziecie więcej zdjęć i opis pracy.
Ponieważ zależało mi na tym, aby chustecznik, który miałam w planie zrobić był w takich samych klimatach to wzięłam odpowiednie preparaty i zaczęłam pracę. Jakie było moje zdziwienie , kiedy otworzyłam vintage legend i fioletową kredówkę..... okazało się , że i jedno i drugie wyschło.
No cóż , tak to jest jak się za bardzo oszczędza, bo szkoda .
Nie róbcie tego, bo niestety żal podczas wyrzucania jest większy , niż przy tym , kiedy się kończy preparat.
W związku z powyższym trzeba było coś pokombinować, żeby było podobnie . Użyłam w tym celu farb hybrydowych - grafitowej i vintage oraz znalazłam małą tubkę akrylowego fioletu .
Motyw na wieku to serwetka , którą specjalnie przykleiłam z lekkimi zmarszczkami, aby po wyschnięciu to przetrzeć i uzyskać efekt starocia ...
Koronka ta sama, kokardka , perełka - i gotowe .
Aaaaaaa, zapomniałam - przecież jeszcze dwie świeczki , jak przecież dokładnie to widać na zdjęciach . Prosta sprawa - klej do decou, serwetka, lakier ....
Za 2 tygodnie wszystko dotrze do Niemiec i wierzę, że się spodoba ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz