środa, 13 grudnia 2017

Organizer shabby chic


Tak się stało, że poprzedni organizer tak się spodobał mojej mamusi , że jak szybko go sobie zrobiłam, tak szybko mnie opuścił . Dobrze, że kupiłam sobie dwa takie drewienka ( to zdecydowanie lepsza jakość ) . Jak widzicie bardzo lubię ten styl, i bardzo mnie do niego ciągnie. 
Tym razem postanowiłam wypróbować akrylowe farby hybrydowe Cadence tworząc przecierki przy pomocy świecy . Taka technika jest bardzo prosta - wystarczą dwa kolory ( spodni i wierzchni ) oraz świeczka. Kładziemy jedną farbę - w tym wypadku kolor kawowy brąz - po wyschnięciu świecujemy powierzchnię i na nią kładziemy drugą farbę ( tutaj biel antyczna ) . Ponownie czekamy jak wyschnie , bierzemy papier ścierny 100 , i tworzymy  przetarcia zgodnie ze swoim upodobaniem .  
Dekor to grafika wydrukowana na papierze soft , i przyklejona zgodnie z zasadą , czyli...namaczamy papier, dobrze odciskamy , powierzchnie drewna smarujemy klejem do decoupage , na to wilgotny papier . Za pomocą koszulki do dokumentów wyciskamy powietrze , czekamy jak wyschnie , lakierujemy , szlifujemy , lakierujemy ...i tak z kilkanaście  razy ( szlif przy pomocy gradacji 240 co 3 warstwę - po ostatnim szlifie lakierujemy minimum 3 razy ) .
Dekor u nasady organizera to wycisk z lekkiej masy zrobiony przy pomocy foremki silikonowej . Tym razem pociągnęłam tylko pudrami antycznymi ( róż, beż ) Cadence oraz delikatnie farbą , którą użyłam do wykonania przetarć . I to wszystko - naprawdę nie jest to skomplikowane :) 






Mam ogromną radochę, kiedy to co robię podoba się innym moim koleżankom " po fachu " z grupy decoupage :) 





12 komentarzy:

  1. Kolejne cudeńko Kasiu!! Prześlicznie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, szczerze mówiąc nie sądziłam , że aż tak się spodoba :)

      Usuń
  2. Zauroczył mnie! W nocy mi się śnił! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, wspaniała praca, wygląda bardzo staranie i ma taki rustykalny klimat. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam
    Ciekawy pomysł na organizer. Efekt super. A do tego SDM grający.
    Pozdrawiam
    Edyta
    http://sztukaspodstzrechy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń