Do tej pory próbowałam swych sił w miniaturkach , które możecie sobie obejrzeć TUTAJ .
Teraz postanowiłam chwycić po więcej - i to dosłownie bo i objętość albumu jest większa i też ma większe wymiary ... 15/15 cm .
Nie myślcie jednak, że jestem taka zdolna i sama wszystko wymyśliłam. Niestety , nie - znalazłam na YouTube kanał Joanny Ryby " Co ja narobiłam" i właśnie ona pokazuje krok po kroku jak zrobiła album vintage . Mój oczywiście nie umywa się do jej pięknej pracy, ale dzięki tej inspiracji udało mi się coś sklecić. Nie obyło się bez strat - rozwaliłam dziurkacz brzegowy serduszka - mam nadzieję, że to pierwszy i ostatni raz, bo nie uśmiecha mi się za każdym razem tracić kolejne :) Chciałam od razu zaznaczyć, że świadomie na okładce nie umieszczałam żadnego napisu ponieważ pomyślałam sobie, że jak znajdzie swojego odbiorcę to go odpowiednio " oznaczę " .
No to cóż...
....ZAPRASZAM NA FILM , a poniżej GALERIA ZDJĘĆ ...
a tutaj niespodzianka - klapka na magnes
Na koniec jeszcze coś Wam pokażę -
-zrobiłam zdjęcia tego albumu w bardzo starej odsłonie ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz