Jako , że czekam na dostawę nowych preparatów do testowania w decou , więc musiałam czymś zająć mój umysł . Dostałam od koleżanki takie pudełko po zegarku - wszyscy wokół wiedzą, że Kasi przyda się wszystko 😂😂😂
Ładne, eleganckie, ale ... no takie bez wyrazu ... Przyznam, że temat scrapbookingu to dla mnie jeszcze głębokie wody , do których ledwo zamoczyłam nogi, a nawet może nie nogi - palce stóp 💤
W związku z tym - na stole było wszystko , a w mojej głowie pustka ...ale stopniowo zaczęło się przejaśniać i coś zaczęło powstawać . Najpierw wybrałam papier z bloczku , żeby resztę jakoś do tego dodawać . Przetarłam go papierem ściernym, żeby troszkę zniszczyć i postawiłam kilka stempli w troszkę niechlujny sposób , ale to było zamierzone .
Pomyślałam, że sznurek ładnie się będzie komponował, i wymyśliłam, że wykorzystam też taśmę jutową z koronką
I dalej poszło tak - kolejną kartkę z bloczku owinęłam sznurem perełek i przyczepiłam taśmą , bo wiązanie zupełnie mi nie wychodziło
Już wcześniej przygotowałam scrapkowy owal z perłowego papieru , który poprzetykałam sznurkiem i przykleiłam pomiędzy perełkami
Laserowe love idealnie nadało się , żeby zapełnić puste miejsce
I tym sposobem powstało pudełeczko na prezent. Może być wykorzystane na naszyjnik, albo pieniążki na ślub , albo .... co tam komu się spodoba podarować :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz