czwartek, 20 grudnia 2018

Ceramiczny talerzyk vintage z różą


Jeśli śledzicie mój blog to wiecie, że jakiś czas temu rozpoczęłam moją nową przygodę pt CERAMIKA . Już udało mi się urodzić moje pierwsze dziecko, które możecie zobaczyć TUTAJ
Teraz czas na kolejny rozwój artystycznych umiejętności - choć to może za duże słowo ...umiejętności.
Nie miałam pojęcia jak zrobić różyczkę, a bardzo chciałam się tego nauczyć. Dzięki dobrej nauczycielce i mojej cierpliwej pracy i ćwiczeniom wyszło to co sami możecie zobaczyć na załączonym obrazku.
Ćwiczyłam na plastelinie i kiedy pełna euforii podzieliłam  się moimi pierwszymi krokami na jednej z grup przeczytałam w wiadomości prywatnej : ....bardzo mało rzeczy krytykuję, ale te plastelinowe rzeczy Ci po prostu nie wyszły ....


Nie obawiam się krytyki , ale też ucieszyłam się czytając inne słowa - i to na forum, a nie prywatnie : zacznij dłubać w modelinie jest trwalsza, można robić broszki, spinki. Masz do tego dryg, super

Jaki z tego wniosek ? Nie należy zbyt mocno przejmować się krytyką, bo gusta są gustami , a póki ktoś sam nie spróbuje czegoś robić , uczyć się , popełniać błędy , to nie będzie wiedział jaką drogę trzeba przejść, żeby coś wyszło prawie idealnie - choć i wtedy pojawią się różne opinie .... tak to w zyciu jest :) 

Przełożyłam soje ćwiczenia na próbę z gliną i wyszło mi coś takiego 


Bardzo się denerwowałam czy podczas wypalania nic nie pęknie.
Nie pękło - i wówczas się przekonałam , że szkliwienie i barwienie to nie jest takie proste , a wydawało mi się, że już po pierwszym razie wiem co i jak i się uda to zrobić idealnie.
Choć się szkliwo rozlało troszkę, to ja jestem zadowolona ....
W rękodziele nie ma rzeczy idealnych , gdyby tak było okazałoby się, że jesteśmy maszynami, a nie ludźmi ....









Będę bawić się dalej :) 
a Wy piszcie - jeśli macie ochotę co myślicie ... i to na forum, a nie w wiadomościach prywatnych - nie bójmy się otwarcie mówić, że coś nam się nie podoba .....
Buziaki ....




6 komentarzy:

  1. Kasiu pięknie się rozkręcasz z ceramiką!! Talerzyk super -serio!!! A sytuacja, którą opisałaś to aż brak mi słów. W sumie to współczuje tej Osobie, która do Ciebie napisała - pewnie sama truje się swoim jadem i frustracją. Trzeba robić swoje i iść do przodu!! Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Justynko. Bardzo Ci dziękuję za te ciepłe słowa . Na całe szczęście ja nie należę do osób które się obrażają, choć szczerze przyznaje że wole krytykę jawną niż ukrytą bo to wygląda tak jakby osoba która krytykuje obawia się przedstawić swojego zdania na forum wobec wszystkich czytających . Cieszę się że dostrzegasz moją pracę i pierwsze próby rozwoju i dziękuję Ci bardzo za wszystko . Buziaki

      Usuń
  2. Śliczny talerzyk Kasiu, taki trochę jakby w stylu vintage. Oj coś mi się wydaje, że przez tę osobę krytykującą przemawiała zazdrość. Kasiu trzeba robić to, co sprawia radość, mimo że zawsze znajdzie się ktoś, z kim będzie nam nie po drodze. Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to prawda, że trzeba robić to, co sprawia radość, a słowa krytyki czasem pomagają w motywacji i w osiąganiu celu :) Bardzo Ci dziękuję za te przemiłe słowa :) buziaki

      Usuń
  3. Wyszedł bardzo ładny talerzyk. :D Róża udała Ci się świetnie, glina widać Cię lubi. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za te ciepłe słowa :) Najważniejsze, że ja tę glinę polubiłam, choć czasem lubi żyć własnym życiem, ale ja ją poskromię :)

      Usuń