czwartek, 7 lutego 2019

Salaterka na orzeszki


Za każdym razem zadziwia mnie to jaką niespodzianką okazuje się to co zrobiłam. Biorąc jeszcze pod uwagę czas od gliny w ręku mym do gotowego wyrobu ..... Do momentu pierwszego wypalenia biswitu niewiele się dzieje, ale po szlifieniu to jak odkrywanie nieznanego, tajemniczego świata kolorów....

przód


tył


" orzeszki "


spód 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz