Dziś o godzinie 11 przebierałam łapkami i z niecierpliwością oczekiwałam , aż pojawi sie live i w końcu zacznę tworzyć. Moglibyście pomyśleć : po co jej live ? Ano po to, że bardzo lubię sie uczyć, a z Inką to już sama przyjemność. Ponineważ jest to mega kreatywna dziewczyna o wielkim sercu , więc z myślą o wspaniałej grupie Halo Crafty postanowiła przeprowadzić dla nas kurs z mini - kopertówką . Zabawa była przednia i oczywiście mega się zaraziłam . W obecnej sytuacji takie wirusy to dobre wirusy .... oby ich jaknajwięcej .
Takie piękne kopertówki wyszły spod zdolnych rączek Inki
a poniżej możecie zobaczyć moje wypociny :)
Trzeba sobie czasem osłodzić, czasem dodać skrzydeł :) wspaniale, ze możemy to robić, bez konsekwencji :) takie spotkania to coś co uwielbiam :)a jeszcze bardziej jak są ich owoce! zrobiłaś kopertówkę ciepłą i pełną uroku! niech i jutro przyniesie miłe ... kolejne wyzwaanie ;)
OdpowiedzUsuńInka kochana koieto, baaaaardzo Ci dziękuje za ten kurs na dużą kopertówkę. Dzisiaj trochę decou, dwie małe kopertówki , ale ogólnie mam zły dzień, jestem nerwowa i nic mi nie wychodzi .... chyba jakieś przesilenie siedzenia w domu :)
Usuń