Nie ma to jak na ludowo - moja pięta Achillesa.
Tematyka, której za grosz nie umiem ugryźć, żeby było wowwwww.
Ciocia poprosiła mnie o chustecznik łowicki na czarnym tle . Tak się złożyło, że jakiś czas temu dostałam w prezencie dwie paczki chusteczek - na białym i na czarnym tle , bo niebawem zabieram się za większy projekt - 100 łowickich zakładek .
Tak więc : z drewienkiem problemu nie było, z chusteczkami również...więc wzięłam się do pracy ....
Dawno nie przyklejałam serwetki na tak dużą powierzchnię i nie ukrywam, że troszkę się obawiałam. Wykorzystałam klej do decouopage z Empiku , i tonę lakieru ultramat Bartek .
Wyszło nawet ładnie - przynajmniej na moje oko - a jeśli i Wam się podoba to bardzo mnie to cieszy 😊😊
Piękny!!!
OdpowiedzUsuńDziękuje ;)
UsuńAle piękny!!!!! i jeszcze chusteczki folkowe :)). Kasiu jesteś niesamowita!!! Buziaki!
OdpowiedzUsuńDzięki Justynko :)
UsuńWyszło idealnie, a folkowe chusteczki to aż żal używać do celów higienicznych.
OdpowiedzUsuńDzięki... a jeśli chodzi o folkowe chusteczki to jest dobra metoda dla zdrowia dla tych którzy kochają ten styl - odechciewa się smarkania , bo żal - ha ha ha :)
Usuń