Miłość niejedno ma imię . To cudowne uczucie mieni się różnymi kolorami i kojarzy się z wieloma elementami.
Najczęściej jednak jego charakterystycznym symbolem jest
serce i to czerwone ...
ale..... żeby było widoczne z daleka i dla każdego musi lśnić i błyszczeć
a dlaczego nie..... przecież jest czym się chwalić.....
Pouring effect opisywałam już dwukrotnie. Jest to świetna zabawa dla tych, którzy lubią tworzyć obrazy nieoczywiste. Tutaj wszystko się zdarzyć może.
Najczęściej jednak jego charakterystycznym symbolem jest
serce i to czerwone ...
ale..... żeby było widoczne z daleka i dla każdego musi lśnić i błyszczeć
a dlaczego nie..... przecież jest czym się chwalić.....
Pouring effect opisywałam już dwukrotnie. Jest to świetna zabawa dla tych, którzy lubią tworzyć obrazy nieoczywiste. Tutaj wszystko się zdarzyć może.
Tym razem na zwykłej drewnianej deseczce połączyłam trzy farby Cadence : akrylową hybrydowę w kolorze czarnym i dwie metaliczne - glitter gold oraz antique gold ( iskrząca , jak brokat ) . Specjalnie nierównomiernie nalewałam farby, żeby stworzyć przy okazji niejednolitą fakturę - jedyny minus to schnie bardzo długo ...po 12 godzinach te wypukłe miejsca jeszcze były mokre. Żałuję, że nie możecie zobaczyć jak to wszystko pięknie lśni. Próbowałam zrobić dobre zdjęcia, ale wierzcie mi, że jest to bardzo trudna sztuka.
Z przybliżenia tak to wygląda
Serducho to odlew gipsowy pomalowany na czarno , przepiękna czerwień crimson red , złoto i brokat .
Drugą stronę deseczki postanowiłam również wykorzystać .Czarną farbę pomalowałam farbą hi-lite antyczne złoto , a na czarnej kartce przy pomocy szablonu zrobiłam nierównomierne romby...
Kto wie, może ktoś będzie chciał włożyć w tajemniczy schowek piękne, romantyczne wyznanie miłości.... bo słowa zachowane w czasie mają ogromną moc 💕💕💕 .
A skoro pobawiłam się różnymi odcieniami złota to zgłaszam pracę na wyzwanie
Kasiu, znam to uczucie - kiedy trudno sfotografować pracę... :) Ale myślę, że udało Ci się uchwycić to lśnienie :) ciekawe efekty uzyskałaś :) przy okazji dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy :)
OdpowiedzUsuńJustynko bardzo Ci dziękuję za tę wnikliwosc w ocenie pracy . Cenię takie komentarze . Caluje mocno . Kasia
UsuńWidać, ile pracy w to włożyłaś. Efekt końcowy jest piękny. Dziękuję za udział w wyzwaniu Art - Piaskownicy :)
OdpowiedzUsuń